Władze gminy chcą wprowadzić nowy "podatek" opłata adiacencka, która w większości, przypadków uderzy w mieszkańców wsi, ale i nie tylko. 

Licząc na pomoc radnych w przepchnięciu nowej uchwały władze gminy chcą zafundować mieszkańcom dodatkową opłatę! Ukryta pod niepozorną nazwą opłata adiacencka, uderzy w mieszkańców mających swoje domostwa leżące na terenach, które z różnych przyczyn nie zostały jeszcze skanalizowane, nie mają chodników, drogi asfaltowej, ulicznego oświetlenia i wszystkich tych dobrodziejstw, które po pojawieniu się w bliskim sąsiedztwie (Twojej) nieruchomości znacznie podniosą atrakcyjność okolicy jak i ceny wszystkiego, co znajdzie się w jej pobliżu.

- -

- -

Źródło powyższego opisu pochodzi z portalu www.budujemydom.pl  Dalszą część artykułu źródłowego znajdą państwo klikając >>> TUTAJ <<< Warto się z nim zapoznać, by dowiedzieć się więcej na ten temat.

- -

Pomimo i tak już panującej ciężkiej sytuacji w dalszym ciągu próbuje się tworzyć kolejne możliwości do wyciągania kolejnych naliczanych opłat. Kogo sięgną te opłaty? Najmniej ucierpią mieszkańcy miasta z terenów, które zostały już wyposażone w infrastrukturę drogową, chodniki, budynki użyteczności publicznej, infrastrukturę teleinformatyczną itp. Większość z nich już skanalizowano i doświetlono. Dotychczas powstałe tereny inwestycyjne nie wygenerują dodatkowej nowej opłaty (chyba, że coś atrakcyjnego się na nich pojawi). Pytamy, co z resztą mieszkańców miasta z poza wymienionego obszaru? Co z mieszkańcami wsi? Wiele sołectw pozbawionych jest miejskich udogodnień. Brak kanalizacji, dróg asfaltowych, chodników,   gazociągu, itp. Są miejsca pozbawione podstawowych udogodnień, jakim jest uliczne oświetlenie. Czy przyjdzie im teraz słono za to płacić? Czy takie działanie można nazwać sprawiedliwym? Czy mieszkańcy wsi, którzy w tym przypadku stanowią większość traktuje się inaczej? Płacąc przez wiele lat niemałe podatki do gminnej kasy jednocześnie finansując wszystko to, co ma teraz miasto. Jak wytłumaczyć takie niesprawiedliwe działania. Ocenę pozostawiamy czytelnikom. 

- -

Prosimy spojrzeć na poniższy projekt uchwały, który już wkrótce zostanie poddany pod głosowanie na najbliższej sesji.

- -

W Graczach na Kolonii Robotniczej po długich latach oczekiwań powstaje sieć kanalizacyjna. Po przyłączeniu do sieci (nie jest to koniecznością - szambo ekologiczne) wartość nieruchomości zlokalizowanych w pobliżu inwestycji zapewne wzrośnie o pewną kwotę i w związku z zaistniałą sytuacją właściciel będzie zmuszony uiścić opłatę zgodnie z podjętą uchwałą i jej zapisem.

Zakładając czysto teoretycznie. Wartość Twojej nieruchomości ze względu na poczynione inwestycje tj. powstałą kanalizację, chodnik, oświetlenie wzroście o kwotę 50.000zł to "podatek", jaki będziesz musiał wnieść do urzędu z tytułu opłaty adiacenckiej zgodnie z powyższą uchwałą wyniesie, 10% czyli 5000zł.

Należy dodać, że w Graczach jest dopiero kanalizowana pierwsza ulica w zabudowie jednorodzinnej. Za kolejne inwestycje związane z rozbudową sieci kanalizacyjnej w pewnej części zapłacą sami mieszkańcy. Jak taki zabieg nazwać? Podwójnym opodatkowaniem?

Jak wspomnieliśmy w tytule. Nie tylko mieszkańcy wsi są narażeni na opłatę adiacencką. Wystarczy, że w mieście lub jego części pojawi się nowy obiekt, infrastruktura drogowa, wodociągowa, kanalizacyjna, teleinformatyczna, basen a być może obiecane przedszkole cokolwiek by to nie było a miałoby znaczący wpływ na wzrost atrakcyjności lokalizacji wszyscy w jej pobliżu po realizacji tej "inwestycji" będą zmuszeni do uiszczenia w/w opłaty.

Mamy nadzieję, że wybrani przez nas Radni staną w końcu w obronie i zaczną dbać o Nasze wspólne dobro.

- -

Dziękujemy za nadesłany materiał - Zespół portalu