Remont Domu Kultury w Niemodlinie trwa, wiele rzeczy większych i mniejszych w całej gminie zrealizowano. Zadłużenie naszej gminy na dzień 31.12.2014r. wynosiło 12 milionów 233 tysiące złotych. Pani Burmistrz Dorota Koncewicz po upływie dwóch miesięcy od objęcia stanowiska deklarowała, że zobowiązania sukcesywnie są spłacane.

Cieszy oko odremontowany chodnik, nowa nawierzchnia, wymienione oświetlenie, modernizacja wspomnianego Domu Kultury i inne inwestycje. Do realizacji tego typu zadań niestety za każdym razem potrzebne są niemałe środki. Jeżeli w gospodarstwie zmuszeni jesteśmy coś wyremontować a budżet nie pozwala, to bierzemy pożyczkę. Gminy mają większe możliwości, mogą pozyskiwać środki z funduszy europejskich i regionalnych lub podobnie jak my podeprzeć się kredytem, ale w tym przypadku całość spłacają mieszkańcy.

Odczuliśmy konsekwencje długów, które musimy spłacać m.in. w ostatnich podwyżkach podatku i nie tylko. Zapewne ze względu na ograniczony budżet nie zrealizowano chociażby ogromnego przedsięwzięcia, budowy nowego przedszkola. Choć był to jeden z ważniejszych, jak nie sztandarowy pomysł. Rzeczywistość jest jednak bezlitosna a w Urzędzie Miasta i Gminy w Niemodlinie dokumentacja projektowa przedszkola leży od 4 lutego 2014 roku.

Ominęła nas podwyżka cen w zakresie wywozu nieczystości.

Niestety wkrótce za sprawą planowanego kredytu na kwotę 1.859.800.00 PLN najprawdopodobniej nasz domowy budżet ponownie zostanie nadszarpnięty. Długoterminowa pożyczka pozwoli obecnie urzędującej Pani Burmistrz dokończyć remont Domu Kultury w Niemodnie, ale czy to najpilniejszy cel dla gminy i czy kredyt jest jedyną drogą do dokończenia projektu?

 

Inną sprawą jest zasadność remontu i to nie podlega najmniejszej dyskusji. Budynek rodem z PRL-u w obecnych realiach nie spełnia żadnych standardów, które obowiązują w nowych projektach. Pod każdym względem począwszy od instalacji elektrycznej, centralnego ogrzewania, architektury i ekologii, kończąc na bryle budynku. Całość wymaga uwagi, gdyż czas odcisnął swoje piętno.

Kredyt to zawsze ostateczność!

Warto więc zwrócić uwagę jak przebiegnie głosowanie na najbliższej sesji i którzy Radni zagłosują (za), obciążając Nas mieszkańców blisko 2 milionowym kredytem, który będziemy spłacać przez 6 lat. Często w zamian za głos Radni zyskują nowy chodnik, siłownie napowietrzną, może wyremontowaną drogę na swoim obszarze.

W innych jednostkach gospodarze również remontują podobne budynki i robią to sukcesywne z wykorzystaniem pozyskanych środków chociażby z Funduszy Europejskich, czy Regionalnych. Ogromne środki z zewnątrz pozwalają wykonać duże przedsięwzięcia, bez konieczności zaciągania kredytów i nadwyrężania budżetu gminnego (de facto kieszeni mieszkańców).

Przykładem może być Ozimek, gdzie jak czytamy w artykule Radia Opole władze wstrzymały kolejny etap remontu:

Na razie nie będzie kolejnego etapu remontu Domu Kultury w Ozimku. Przygotowany przez gminę projekt trafił na listę rezerwową po rozstrzygnięciu naboru w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.

-

 

Również Nysa na remont Domu Kultury pozyskała 85% kwoty niezbędnej na remont z regionalnego programu operacyjnego. Poniższy film pokazuje w jaki sposób miasto Nysa poradziło sobie z bardzo podobnym budynkiem. Należy nadmienić, że nie możemy porównywać wielkości budżetów względem siebie i tym bardziej powinniśmy powalczyć o zewnętrzne dofinansowania.

Czy Urząd Gminy w Niemodlinie nie jest wstanie działać w podobny sposób?

Najprawdopodobniej coś sprawia, że lepiej zaciągnąć kredyt niż przygotować dobry wniosek. A może remont naszego Domu Kultury nie może czekać? Może prace są na takim etapie, że niemożna ich przerwać? Jeżeli poruszamy kwestię dofinansowań, być może UM nieradzi sobie z pozyskiwaniem środków? Co stało się z pozyskaniem pieniędzy na ulicę Lwowską?

Podobno docierały do Pani Burmistrz sygnały, iż wniosek o sfinansowanie tej inwestycji nie jest dopracowany a mimo to nic z tym nie zrobiono. W skutek czego otrzymaliśmy zbyt małą ilość punktów i złożony wniosek został odrzucony pozbawiając nas środków z tzw. programu schetynówek. Sąsiednia dziś już gmina Tułowice złożyła wniosek, który został lepiej oceniony i pozyskała środki z w/w programu.

Wszystkiego dowiemy się na najbliższej sesji, gdzie Radni zagłosują nad uchwałą w sprawie zaciągnięcia długoterminowej pożyczki. W kuluarach mówi się, że znaczna część Radnych popiera ten pomysł. Pytanie, które z ich wniosków w zamian za oddany głos będą rozpatrzone pozytywnie? Za zaradność i "gospodarność" spłacimy wszyscy.

 

 

W toku artykułu pragniemy zwrócić uwagę, że nieprawdą jest przedstawiany przez Panią Burmistrz stan i termomodernizacja DK o której dowiadujemy w dniu 18.08.2017 na stronie Urzędu, nie jest  pierwszym etapem prac jaki podjęto przy tym obiekcie. I etapem oraz pierwszymi pracami jakie wykonano w budynku była termomodernizacja dachu zrealizowana w czasie kadencji poprzedniego Burmistrza.

Czy faktycznie warto inwestować w ten stary niefunkcjonalny gmach? Może warto było pomyśleć o nowym dostosowanym do potrzeb (chyba, że chcemy zachować starą architekturę dla potomności)?

Czy podjęte kroki są właściwe? Starsi mieszkańcy pytają - komu ma służyć ten odrestaurowany obiekt? Większość młodych wyjechało a reszta szuka lepszych miejsc dla swoich rodzin. W rozmowach słyszymy,  że inwestuje się w budynki a nie w młodych będących przyszłością tego miasta to budzi słuszny niepokój.

Dziękujemy za uwagę.